<kibic> Eeeee tam, polacy wyjdą z grupy!
<edi> Ta... wyjdą jako pierwsi, prosto na lotnisko...
<KuliG> Stary poczulem sie dzis jak student..
<KuliG> bo patrz, jak wiesz rodzice mi na 5 dni wyjechali
<KuliG> zostawili mi 200zł
<KuliG> to wiesz odrazu jak pojechali alko, szlugi na zapas + troche baki
<KuliG> i na 5 dni zostalo mi 16zl na jedzenie
<KuliG> 2 dni przetrwalem i potem zostal mi maly chleb na 3 dni
<KuliG> przed chwila rodzice wrocili i sie pytam czy ma jakies jedzenie z podrozy
<KuliG> miala 4 bulki...wpierdalalem jak bym tydzien nic nie jadl
<KuliG> chyba nigdy sie na studia nie zdecyduje...
<KuliG> bo patrz, jak wiesz rodzice mi na 5 dni wyjechali
<KuliG> zostawili mi 200zł
<KuliG> to wiesz odrazu jak pojechali alko, szlugi na zapas + troche baki
<KuliG> i na 5 dni zostalo mi 16zl na jedzenie
<KuliG> 2 dni przetrwalem i potem zostal mi maly chleb na 3 dni
<KuliG> przed chwila rodzice wrocili i sie pytam czy ma jakies jedzenie z podrozy
<KuliG> miala 4 bulki...wpierdalalem jak bym tydzien nic nie jadl
<KuliG> chyba nigdy sie na studia nie zdecyduje...
<fiz1> Powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie kraksa Hamiltona z Raikkonenem to Robert byłby w najlepszym przypadku trzeci
<qwerty> A gdyby twoj ojciec poszedl do kuchni zamiast do sypialni bylbys nalesnikiem
<qwerty> A gdyby twoj ojciec poszedl do kuchni zamiast do sypialni bylbys nalesnikiem
<dadi> dwóch prezenterów dzis w radiu:
<dadi> Austriacy chcą wiedziec w jakiej dyspozycji są Polacy przed jutrzejszym meczem
<dadi> Podolski jest w wyśmienitej...
<dadi> Austriacy chcą wiedziec w jakiej dyspozycji są Polacy przed jutrzejszym meczem
<dadi> Podolski jest w wyśmienitej...
<WDZ>Jak byłem na fajce to przeczytałem obwieszczenie o zakazie wyrzucania sprzętu elektronicznego przy śmietniku pod blokiem. Nie można wyrzucać np. sprzętu do badań kardiologicznych i bankomatów :D
<Bany>Tak, a później się bankomaty człowiekowi po mieszkaniu walają
<Bany>Tak, a później się bankomaty człowiekowi po mieszkaniu walają
otworzyłem w banku konto, dostałem kartę płatniczą i jakieś badziewne etui do niej. I rozmawiam z synem:
<ja> zobacz co mam
<syn> a co to?
<ja> no możesz tu sobie schować np. swoje naklejki
<syn> daj mi to!
<ja> zaraz! jak to "daj"? a co dostane w zamian?
podszedł do swojego regału z zabawkami, patrzy na zabawki, myśli i nagle mówi:
- a chcesz numer do mojej Oli?
<ja> zobacz co mam
<syn> a co to?
<ja> no możesz tu sobie schować np. swoje naklejki
<syn> daj mi to!
<ja> zaraz! jak to "daj"? a co dostane w zamian?
podszedł do swojego regału z zabawkami, patrzy na zabawki, myśli i nagle mówi:
- a chcesz numer do mojej Oli?
<mergen> mam problem z nieśmiałością, nie wiem jak zagadać do dziewczyny, pomocy!
<asten> Nie myśl, że rozmawiasz z dziewczyną. Gadaj z nią jakby była normalnym człowiekiem, to wszystko.
<asten> Nie myśl, że rozmawiasz z dziewczyną. Gadaj z nią jakby była normalnym człowiekiem, to wszystko.
<Hincu> słuchaj ja muszę na chwilkę wyjść, wiec trochę dłuższe z/w, ok?
<ziom> yop, spoko
Po jakimś czasie.
<ziom> stary, żyjesz ?
<Hincu> tak...
<ziom> czemu Cię tak długo nie było ?
<Hincu> bo poszedłem do sklepu, spotkałem kumpla i poszliśmy na piwko, z okazji końca roku.
<Hincu> więc to z/w "trochę" czasu mi zajęło :)
<ziom> aż 3 dni ??
<Hincu> fuck :/
<ziom> ...
<ziom> yop, spoko
Po jakimś czasie.
<ziom> stary, żyjesz ?
<Hincu> tak...
<ziom> czemu Cię tak długo nie było ?
<Hincu> bo poszedłem do sklepu, spotkałem kumpla i poszliśmy na piwko, z okazji końca roku.
<Hincu> więc to z/w "trochę" czasu mi zajęło :)
<ziom> aż 3 dni ??
<Hincu> fuck :/
<ziom> ...
<Daron> W ogóle słuchaj (czytaj raczej):
<ToYania> No słucham (czytam) ;P
<Daron> Byłem wczoraj z Savą poskakać.
<ToYania> Parkour??
<Daron> Ano, ano
<ToYania> Coś się stało??
<Daron> Tak - ale nic strasznego
<ToYania> A, no dobra.
<Daron> No i byliśmy akurat w Centrum. I podbija do nas dwóch typków z TV
<Daron> I chcą zrobić z nami krótki wywiad (o Parkour właśnie)
<Daron> A wiesz jakie Sava ma podejście do TV w tych sprawach :)
<ToYania> Raczej ;P
<Daron> Ale dobra - gostek zadaje jakieś pytania, ja odpowiadam - a Sava poszedł skakać obok
<Daron> No i ten typek, podchodzi do niego i też jakaś gadka
<Daron> I po krótkiej rozmowie wyszło takie pytanie:
<Daron> TV: A jak myślisz, czy umiejętności jakie zdobyłeś i zdobywasz, pozwoliłby ci na dostanie się w każde miejsce?
<Daron> Sava: Raczej tak... (tu gość przerywa Savie - co mu się nie spodobało :P)
<Daron> TV: Czy w takim razie byłbyś w stanie dostać się na szczyt wieżowca, którego ściany, to jednolita bryła składająca się z szyb? I jak byś to niby zrobił?
<Daron> Sava: Widzę, że pan by na to nie wpadł... Ale ja użyłbym windy.
<ToYania> No słucham (czytam) ;P
<Daron> Byłem wczoraj z Savą poskakać.
<ToYania> Parkour??
<Daron> Ano, ano
<ToYania> Coś się stało??
<Daron> Tak - ale nic strasznego
<ToYania> A, no dobra.
<Daron> No i byliśmy akurat w Centrum. I podbija do nas dwóch typków z TV
<Daron> I chcą zrobić z nami krótki wywiad (o Parkour właśnie)
<Daron> A wiesz jakie Sava ma podejście do TV w tych sprawach :)
<ToYania> Raczej ;P
<Daron> Ale dobra - gostek zadaje jakieś pytania, ja odpowiadam - a Sava poszedł skakać obok
<Daron> No i ten typek, podchodzi do niego i też jakaś gadka
<Daron> I po krótkiej rozmowie wyszło takie pytanie:
<Daron> TV: A jak myślisz, czy umiejętności jakie zdobyłeś i zdobywasz, pozwoliłby ci na dostanie się w każde miejsce?
<Daron> Sava: Raczej tak... (tu gość przerywa Savie - co mu się nie spodobało :P)
<Daron> TV: Czy w takim razie byłbyś w stanie dostać się na szczyt wieżowca, którego ściany, to jednolita bryła składająca się z szyb? I jak byś to niby zrobił?
<Daron> Sava: Widzę, że pan by na to nie wpadł... Ale ja użyłbym windy.
<paul> Rzymianie byli zabawni
<paul> "usus - nabycie własności nad żoną w drodze zasiedzenia" :D
<paul> tylko komu by się chciało rok wysiadywać :D
<marta> to nie jest fajne
<paul> będę musiał doczytać co robili Rzymianie jak chcieli zmienić żonę:P
<marta> a jak żona chce wymienić męża?
<paul> nic z tego
<marta> dlaczego?
<paul> chociaż Francuzi w Kodeksie Napoleona mieli ciekawy sposób na to :d
<paul> tam żona mogła wystąpić o rozwód nie wtedy gdy mąż miał kochankę
<marta> a kiedy mogla?
<paul> mogła dopiero wtedy gdy mąż utrzymywał kochankę i mieszkała we wspólnym domu z żoną:D
<marta> ze mieszkali w trójkę?
<paul> właśnie!
<marta> a zona mogla sprowadzić kochanka?
<paul> zona nic nie mogła :)
<marta> dlaczego?
<paul> bo wymyślił to Napoleon
<paul> teraz już wiesz dlaczego tylko Rzymianie i Napoleon podbili całą Europę
<marta> no i co?
<paul> oni poprostu wiedzieli ze z kobietami trzeba krótko :d
<paul> "usus - nabycie własności nad żoną w drodze zasiedzenia" :D
<paul> tylko komu by się chciało rok wysiadywać :D
<marta> to nie jest fajne
<paul> będę musiał doczytać co robili Rzymianie jak chcieli zmienić żonę:P
<marta> a jak żona chce wymienić męża?
<paul> nic z tego
<marta> dlaczego?
<paul> chociaż Francuzi w Kodeksie Napoleona mieli ciekawy sposób na to :d
<paul> tam żona mogła wystąpić o rozwód nie wtedy gdy mąż miał kochankę
<marta> a kiedy mogla?
<paul> mogła dopiero wtedy gdy mąż utrzymywał kochankę i mieszkała we wspólnym domu z żoną:D
<marta> ze mieszkali w trójkę?
<paul> właśnie!
<marta> a zona mogla sprowadzić kochanka?
<paul> zona nic nie mogła :)
<marta> dlaczego?
<paul> bo wymyślił to Napoleon
<paul> teraz już wiesz dlaczego tylko Rzymianie i Napoleon podbili całą Europę
<marta> no i co?
<paul> oni poprostu wiedzieli ze z kobietami trzeba krótko :d
<k0m0r> a najgorsi to sa ci z rybkami na zderzakach
<ofca> a co taka rybka znaczy?
<k0m0r> no ze delikwent jedzie z bogiem
<k0m0r> ...albo na oleju ze smazalni
<ofca> a co taka rybka znaczy?
<k0m0r> no ze delikwent jedzie z bogiem
<k0m0r> ...albo na oleju ze smazalni
<silent> informatyke mialem spoko
<silent> znaczy, kolo z niego
<silent> napisalismy, potem na biezoco kolo sprawdza
<silent> i dopytuje
<silent> powiedzial zeby sobie kategorie pytania wybrac
<silent> ja tak siedze, milcze
<silent> a on excel, word, pp
<silent> ja nadal nic
<silent> on tak reka machnal
<silent> "gry komputerowe?"
<silent> a ja "no"
<silent> i tak "hmmm, hirołsów pan zna?"
<silent> on tak do mnie, ja kiwam
<silent> dobra, to ktorego poziomu jest czar implozja
<silent> odpowiedzialem
<silent> jakikie surowce sa potrzebne do behemotow
<silent> odpowiedzialem
<silent> 5
<silent> znaczy, kolo z niego
<silent> napisalismy, potem na biezoco kolo sprawdza
<silent> i dopytuje
<silent> powiedzial zeby sobie kategorie pytania wybrac
<silent> ja tak siedze, milcze
<silent> a on excel, word, pp
<silent> ja nadal nic
<silent> on tak reka machnal
<silent> "gry komputerowe?"
<silent> a ja "no"
<silent> i tak "hmmm, hirołsów pan zna?"
<silent> on tak do mnie, ja kiwam
<silent> dobra, to ktorego poziomu jest czar implozja
<silent> odpowiedzialem
<silent> jakikie surowce sa potrzebne do behemotow
<silent> odpowiedzialem
<silent> 5
<Maslak> mistrzostwa za 2 lata sa nasze
<Maslak> bedziemy grali nowym systemem
<Ciechor> jakim?
<Maslak> 5 napastnikow, 5 pomocnikow
<Maslak> 0 obroncow
<Maslak> Boruc ich swietnie zastapil
<Maslak> bedziemy grali nowym systemem
<Ciechor> jakim?
<Maslak> 5 napastnikow, 5 pomocnikow
<Maslak> 0 obroncow
<Maslak> Boruc ich swietnie zastapil
<OG_Radom> Przez lata studiów widziałem różne sposoby radzenia sobie ze stresem przed egzaminem
<OG_Radom> kawa, fajki, piwo, napoje energetyczne, słuchanie muzy, wydzwanianie do znajomych ktoś przysiadów próbował, biegał etc
<OG_Radom> Ogólnie myślałem że widziałem wszystko
<OG_Radom> ale żeby na 10 minut przed obroną pracy magisterskiej pornosy na telefonie oglądać?
<OG_Radom> kawa, fajki, piwo, napoje energetyczne, słuchanie muzy, wydzwanianie do znajomych ktoś przysiadów próbował, biegał etc
<OG_Radom> Ogólnie myślałem że widziałem wszystko
<OG_Radom> ale żeby na 10 minut przed obroną pracy magisterskiej pornosy na telefonie oglądać?
< fredi> wrrr...srodek nocy i 30 stopni w pokoju :/
< fredi> mogli by klime montowac w akademikach ;D
<@kokos> w dupie ;>
<@kokos> chcesz zeby sie karaluchy przeziebily?
< fredi> mogli by klime montowac w akademikach ;D
<@kokos> w dupie ;>
<@kokos> chcesz zeby sie karaluchy przeziebily?
<Pasko> Jaki to trzeba mieć dar przekonywania żeby bankomat pożyczył...
Rozmowa przez CB radio:
<kobieta> ma ktoś pożyczyć trochę paliwa bo mi się kończy?
<jakiś koleś> no spoko ja mam mogę trochę odlać, tylko nie mam węża
<kobieta> o spoko, podjedziemy na stacje kupimy i dlejesz
<jakiś koleś> kurde kobieto jak będziesz na stacji to chyba możesz zatankować
Kobieta zamilkła.
<kobieta> ma ktoś pożyczyć trochę paliwa bo mi się kończy?
<jakiś koleś> no spoko ja mam mogę trochę odlać, tylko nie mam węża
<kobieta> o spoko, podjedziemy na stacje kupimy i dlejesz
<jakiś koleś> kurde kobieto jak będziesz na stacji to chyba możesz zatankować
Kobieta zamilkła.
<lau> naparzam się wczoraj z bratem i w pewnym momencie uderzyłem w lampę, ktora zaczęła się kołysać
<lau> brat mówi mi "uważaj"
<lau> myślałem, że rodzice są w piwnicy, to mu odpowiedziałem: ""uważaj", to mówiła mama do taty, a i tak się urodziłeś"
<lau> po chwili do pokoju wchodzi ojciec i wali do mnie: "byłeś przy tym, że wiesz?"
<lau> brat mówi mi "uważaj"
<lau> myślałem, że rodzice są w piwnicy, to mu odpowiedziałem: ""uważaj", to mówiła mama do taty, a i tak się urodziłeś"
<lau> po chwili do pokoju wchodzi ojciec i wali do mnie: "byłeś przy tym, że wiesz?"
<MaL3K> A ty jesteś w stanie stwierdzić, ot tak, co kobieta myśli?
<Tomasss> Na początek muszę się z nią przespać.
<MaL3K> A potem?
<Tomasss> A potem gówno mnie obchodzi, co ona myśli :)
<Tomasss> Na początek muszę się z nią przespać.
<MaL3K> A potem?
<Tomasss> A potem gówno mnie obchodzi, co ona myśli :)
<G> dopóki nie przeprosisz, nie będe z Tobą gadała
<lvs> przepraszam
<G> wysil się bardziej...
<lvs> Przepraszam
<lvs> przepraszam
<G> wysil się bardziej...
<lvs> Przepraszam