<dominika> jestem wczoraj nad jeziorem z ciocia i jej siedmioletnim synem.
<dominika> no i ciocia przyniosła nam jedzenie i po zjedzeniu jej syn chciał od razu do wody
<dominika> no to mu mówie, zeby poczekal troche bo go skurcz zlapie
<dominika> ja na niego patrze, a on taka przerażona mina i nic się nie odzywa
<dominika> dopiero po chwili zorientowalysmy sie, ze trzeba mu wytlumaczyc, ze SKURCZ to nie jest potwor o_O